Daras
Administrator
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmża / Poznań
|
Wysłany: Sob 0:19, 07 Paź 2006 Temat postu: Tańszy prąd dla pociągów |
|
|
Pociągi korzystają z tańszego prądu
Największy w Polsce odbiorca energii elektrycznej - PKP Energetyka – aktywnie korzysta z konkurencji w energetyce. Firma kupuje prąd tam, gdzie jest najtaniej i dzięki temu oszczędza.
Kilka lat temu PKP Energetyka, firma specjalizująca się w dostarczaniu energii elektrycznej, należąca do grupy PKP, działała na rynku energii tak, jak niemal wszyscy odbiorcy. Zakupy prądu odbywały się w lokalnych zakładach energetycznych, a rozliczenia były prowadzone w oparciu o taryfy, czyli cenniki prądu i usług dystrybucyjnych zatwierdzone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
Kalkulacja korzyści
Od 2004 roku PKP Energetyka postanowiła skorzystać z prawa wyboru sprzedawcy i zaczęła kupować go od innych sprzedawców. Firma zrezygnowała z zakupów prądu w Stoenie, Zamojskiej Korporacji energetycznej oraz w Będzińskim Zakładzie Energetycznym (obecnie Enion oddział w Będzinie). W kolejnym roku grupa opuszczonych dystrybutorów energii elektrycznej powiększyła się o opolski oddział EnergiiPro, elbląski oddział Energi oraz Enion (oddziały w Bielsku-Białej i Krakowie). W sumie pod koniec 2005 roku 59 obiektów należących do PKP Energetyka kupowało prąd poza lokalnymi zakładami energetycznymi, a ich łączne zakupy prądu na wolnym rynku wyniosły 586 GWh. Trzeba pamiętać, że dostawami energii nadal zajmują się lokalni dystrybutorzy.
- Tegoroczne zapotrzebowanie na energię elektryczną w PKP Energetyka wynosi ok. 3,4 TWh. Z tego 1,1 TWh kupujemy w ramach TPA, czyli od innych sprzedawców, niż lokalne zakłady energetyczne. W tym roku w ten sposób obsługiwanych jest 156 naszych obiektów - wyjaśnia Sylwester Szczensnowicz, naczelnik Biura Handlu Energią Elektryczną w Wydziale Zakupu Taryfowego i Rozliczeń Bilansowych PKP Energetyka.
Zakres wykorzystywania zasady TPA przez PKP Energetyka powiększył się w tym roku o zakład Energetyczny Łódź Teren, zakłady Energetyczne Okręgu Radomsko -Kieleckiego oraz tarnowski oddział Enionu. Na tym jednak nie koniec. Firma planuje zwiększanie ilości energii kupowanej w ramach TPA. Jest to jednak możliwe tylko na terenie tych zakładów energetycznych, w których występuje istotna różnica pomiędzy cenami taryfowymi i wolnorynkowymi. W przeciwnym przypadku odchodzenie od lokalnego sprzedawcy nie ma sensu. Przy kalkulacji korzyści wynikających ze zmiany sprzedawcy prądu PKP Energetyka uwzględnia również nakłady poniesione na dostosowanie układów kontrolno - pomiarowych (m.in. liczników) oraz, koszty uczestnictwa w tzw. Rynku bilansującym.
Grupowe bilansowanie
Firma od dawna czeka na zapowiadaną przez PSR - Operator (Operatora Systemu Przesyłowego) oraz dystrybutorów możliwość tzw. grupowego bilansowania. Dzięki temu mogłaby uzyskać dalsze oszczędności, bo obecnie poszczególne obiekty uczestniczące w zakupach w ramach TPA bilansowane są oddzielnie. Bilansowanie to nic innego jak porównywanie rzeczywistego zużycia prądu z wcześniejszą prognozą (którą muszą składać dystrybutorowi prądu odbiorcy kupujący energię u alternatywnych sprzedawców) i pokrywanie niedoboru bądź też wyzbywanie się nadwyżki za pomocą transakcji na tzw. rynku bilansującym. Kłopot w tym, że kupowany tam prąd jest bardzo drogi, a sprzedawany - bardzo tani. Koszty bilansowania można obniżyć, gdy łączy się kilka podmiotów i ich nadwyżki albo niedobory rozlicza się razem. Na ogół odchylenia występują w przeciwną stronę, czyli znoszą się, tak więc sumaryczne niezbilansowanie grupy jest mniejsze. Biorąc więc pod uwagę setki obiektów obsługiwanych przez PKP Energetykę, łatwo sobie wyobrazić, że rzeczywiście oszczędności na grupowym bilansowaniu będą spore.
PKP Energetyka jest wyjątkową firmą na rynku energii elektrycznej. Po pierwsze jest odbiorcą - kupuje prąd dla podmiotów z grupy PKP. Po drugie za pośrednictwem swojej sieci dystrybucyjnej (zlokalizowanej w okolicach terenów kolejowych) dostarcza energię odbiorcom niezwiązanym z koleją. Do największych z nich należą m.in. Carrefour Polska, Metro Warszawskie, Ariadna (Szczecin), Swedwood (Resko), Glaspo - Grzegorzew, Castorama Polska czy Pilkington IGP (Szczecin). W sumie PKP Energetyka dostarcza energię elektryczną do ponad 42 tys. odbiorców w całej Polsce. Z energii trakcyjnej (2,5 TWh w 2005 roku) korzystają cztery spółki z grupy PKP (PKP Cargo, Przewozy Regionalne, Intercity i Szybka Kolej Miejska) i 12 zewnętrznych przewoźników, a energię nietrakcyjną (650 GWh w 2005 roku) kupuje ok. 23 tys. odbiorców z grupy PKP i ok. 20 spoza niej.
Od 1 października 2005 r. PKP Energetyka obsługuje jeszcze jednego klienta: browar Grupy Żywiec w Żywcu. Sprzedaż energii odbywa się zgodnie z zasadą TPA. Browar przyłączony jest do sieci Enionu, a PKP Energetyka tylko sprzedaje prąd - rocznie ok. 25 GWh. Firma poszukuje kolejnych odbiorców, którym mogłaby oferować energię na takich zasadach.
Duże oszczędności
Skoro PKP Energetyka nie kupuje prądu od części zakładów energetycznych, to gdzie się w niego zaopatruje? Zakupy realizowane są zarówno w elektrowniach, na internetowej platformie obrotu energią elektryczną (POEE jest spółką - córką BOT Elektrowni Bełchatów), jak i w spółkach obrotu (m.in. Polenergii). Proporcje pomiędzy nimi nie są stałe – prąd kupowany jest tam, gdzie jest taniej. Ile PKP Energetyka oszczędza na energii elektrycznej dzięki korzystaniu z zasady TPA? Tadeusz Skobel, prezes PKP Energetyki, nie podaje konkretnych kwot oszczędności, jakie jego firma uzyskuje dzięki korzystaniu z prawa wyboru sprzedawcy energii. Mówi jedynie, że udaje się kupować prąd o kilka procent taniej, niż oferują go lokalni dystrybutorzy. Można jednak oszacować, ile PKP zyskuje. Jeśli przyjąć, że oszczędności sięgają 2 proc., średnia cena energii to 120 zł, a pula zakupów w ramach TPA - 1,1 TWh, to okazuje się, że w kasie PKP Energetyki zostaje rocznie ponad 2,5 mln zł. Jeśli firmie udaje się wynegocjować wyższe rabaty, to oszczędności są jeszcze większe.
Pożyteczna konkurencja
ROZMOWA Z TADEUSZEM SKOBLEM, PREZESEM PKP ENERGETYKA
Opóźnia się wprowadzenie zmian w zasadach korzystania z rynku energii dla dużych odbiorców. Czekają oni przede wszystkim na możliwość grupowego bilansowania.
- Czy warto korzystać z konkurencji w energetyce?
- Warto. Dzięki zmianie sprzedawcy prądu na terenie kilku zakładów energetycznych PKP Energetyka uzyskuje oszczędności. Gdy porównujemy koszty zakupu prądu z aktualnymi stawkami taryfowymi w spółkach dystrybucyjnych, to okazuje się, że wydajemy o kilka procent mniej, niż gdybyśmy nadal kupowali prąd od lokalnych dostawców energii elektrycznej.
- Jakich zmian w zasadach funkcjonowania rynku oczekują duzi odbiorcy energii?
- Pozytywne zmiany zostały zapowiedziane, ale kłopot w tym, że opóźnia się ich wprowadzenie. Już dawno prezes URE miał zatwierdzić nowe instrukcje ruchu i eksploatacji sieci dystrybucyjnych (czyli regulaminy funkcjonowania lokalnych rynków energii – red.). Czekamy zwłaszcza na możliwość grupowego bilansowania.
- Czy PKP Energetyka utworzy własną grupę bilansującą?
- Będziemy chcieli współpracować w tym zakresie z innymi firmami. Wszystkim przyniesie to korzyści w postaci obniżenia kosztów związanych z nietrafionymi prognozami zużycia energii.
- Czy po 1 lipca 2007r. na rynku energii elektrycznej rzeczywiście będzie konkurencja?
- Nie sadzę, aby zmiany nastąpiły szybko. Uważam, że na realną konkurencję poczekamy jeszcze co najmniej rok.
Gazeta Prawna, nr 190, 2006r.
autor: Krzysztof Golachowski
Post został pochwalony 0 razy
|
|