Forum brutto3200 - towarowe przewozy kolejowe Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czy pisze z nami maszynista?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum brutto3200 - towarowe przewozy kolejowe Strona Główna -> Bocznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daras
Administrator



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełmża / Poznań

PostWysłany: Nie 21:14, 20 Sie 2006    Temat postu: Czy pisze z nami maszynista?

Czy w naszym gronie użytkowników znajdują się maszyniści? Jeśli pytanie jest nieodpowiednie to proszę zamknąć temat ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin K.




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Wrocławia

PostWysłany: Śro 17:16, 23 Sie 2006    Temat postu:

nie wiem czy to jest istotne,ale mój tato jest maszynistą, więc jeśli macie jakies pytania, to postaram się wyjaśnić, lecz nie wiem w jakim czasie.
np. mozna zalozyc temat pytania i tam w miare mozliwosci będą odpowiadali obeznani MK albo ja :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AdrianD
Administrator przewoznicy.rail.pl



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CM Poznań

PostWysłany: Pią 20:40, 25 Sie 2006    Temat postu:

W naszym gronie ZTCW jest ktoś, kto ubiega się o ten status, jednak na razie nie napisze, kto żeby nie zapeszyć jego kariery.... Z mojej strony życzę mu tylko - szczęścia w dążeniu do tej posady...

Marcin K. napisał:
np. mozna zalozyc temat pytania i tam w miare mozliwosci będą odpowiadali obeznani MK albo ja :)


Dział ten jest niepotrzebny, ponieważ jeśli będą jakieś pytania to zadajemy je tworząc nowy temat w dostępnych już działach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daras
Administrator



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełmża / Poznań

PostWysłany: Sob 22:16, 26 Sie 2006    Temat postu:

Co oznacza skrót "ZTCW", jeśli można spytać?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AdrianD
Administrator przewoznicy.rail.pl



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CM Poznań

PostWysłany: Sob 23:26, 26 Sie 2006    Temat postu:

Daras napisał:
Co oznacza skrót "ZTCW", jeśli można spytać?


Z Tego Co Wiem. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GRAND




Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PCC RAIL

PostWysłany: Czw 9:19, 10 Maj 2007    Temat postu:

Ja jestem maszynistą, jeżdże u prywaciarza, ale tak naprawdę to na kolei od małego się wychowałem:) i stąd mam wyuczone najlepsze nawyki
Moim celem jest być maszynistą pierwszej klasy, więc na pewno nie mogę czerpac wzorów od prywaciarzy, biorąc pod uwagę jak oni prowadzą ruch, a m.in. swojej firmy. Dotąd wzorowałem się tyljko i wyłącznie na przepisach jak kolejarze i dzięki Bogu na dobre mi to wyszło:)
Nie pisane motto prywaciarzy to m.in. " byle by koła się kręcily , bo metry lecą" itp.
nie tędy droga panowie
byleby bezpiecznie, trzeba odrzucić stare nawyki jazdy jak najszybciej, nieprzepisowej , ażeby najwięcej ujeździć. Jesteśmy w ruchu kolejowym, mamy dbać o jego bezpieczeństwo!! I o tym świadczy klasa mechanika, a nie to ile on "wyjeździ"]
Bo głupie nawyki prowadzą do zaistniałych wypadków...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EU07-457
Moderator



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 15:58, 10 Maj 2007    Temat postu:

@GRAND, no niestety prywaciarze nie mają zbyt dobrej opinii wśród konkurencji (czyt. Cargo), ale nie o tym. Jeśli nie chcesz nie odpowiadaj, ale chcę zadać Ci kilka pytań, które mnie nurtują, a skoro piszesz o tym niepisanym motto itd. okazja jest dobra:
1. w jaki sposób wygląda objęcie pracy (przy okienku u dyspozytora czy telefonicznie)
2. kontrola maszynistów, tzn. czy jest jakaś komórka zajmująca się np. kontrolą taśm, prowadzeniem dochodzeń itp.
3. co się dzieje w momencie, gdy przekraczasz 12 godzin służby "na kołach" (czyli jeśli jedziesz jako maszynista a nie pasażerem)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GRAND




Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PCC RAIL

PostWysłany: Czw 17:33, 10 Maj 2007    Temat postu:

No przecież wiem że nie mają dobrej opinii, to przecież zrozumiałe. A co ja napisałem, wszystkiego co najlepsze nauczyłem się na PKP. Odpowiem na te pytania, czemu nie, bo warto. Według mnie to takie firmy nie powinny mieć licencji.. Bo co to za osiągnięcia, że osiąga się znacznie wyzsze wyniki niż kolej, skoro łamie się na każdym kroku przepisy...
Tak to każdy głupi umie...
Na innych forach, ludzie piszą że dobrze,że jest konkurencyjność, klienci skorzystają. Barany, to w jaki sposób wożone są twowary przez prywaciarzy na liniach, gdzie przecież przewożeni są ludzie, jest karygodny. Co to za zdrowa konkurencja, i bezpieczeństwo, skoro np. kolejarze robią na 40 wagonach 2 godziny OT i następne 2 godziny próbe S, a prywaciarze łączą próbe z oględzinami technicznymi, robią to w 1,5 godziny lub jeszcze szybciej plus w tym czasie sporządzają dokumentacje pociągu!! To jak ten pociąg jest sprawdzony, jakie to bezpieczeństwo????!!!!!! Sposób wyszkolenia maszynistów, no bez komentarza, wielu nie zna podstaw z ruchu czy sygnalizacji !! No mało kto przestrzega prędkości!! Reguła jest że jeżdża na wyłączonych urządzeniach zabezpieczających typu czuwak, SHP..bo ich denerwuje że "to " piszczy, malo kto przed przyjęciem trobi TEST RADIO STOP z lenistwa, tylko odpisuje w książce że ok. Co gorsze wiele prywaciarzy przymierzają się sami zacząć wozić ludzi!!
Gro ludzi jest pracujących u różnych prywaciarzy i praca w firmie po prostu ich odrzuca.Na takim forum, można z siebie wszystko wyżucić, to czego się naogląda w swoim zakladzie. Pewne rzeczy przechodzą poprostu ludzkie pojęcie...
1. Objęcie pracy wygląda tak, że przyjeżdza się do jednostki macierzystej do okienka dyspozytora. Z tamtąd zabiera się wykaz pracy i na lok, jeśli jest w stacji, albo jest się dowożonym samochodem w rejon gdzie znajduje się maszyna. Telefonicznie są zatrudniane drużyny będące na hotelach, w dalszej częsci kraju gdzie zakończyły prace i są na odpoczynku. Potem w kolejności, bo przeważnie jest kilka drużyn są powiadamiani że o tej i o tej godzinie mają pociąg i zaczynają pracę. w Jęzorze niekiedy nie trzeba głosić się u dyspozytora, np wtedy, kiedy auto jedzie np na Libiąż, czy do szczakowej przez Jaworzno i ktoś mieszka w Jaworznie, to po prostu czeka na przystanku i dosiada się kiedy nadjedzie auto.
2. Komórka jest, to maszyniści instruktorzy. No teraz komorka uległa zmianie, po zaistnialych wypadkach zaczęto kontrolować taśmy i drużyny stale, były już nawet przypadki odsunięcia od jazdy, bo któś nie jeździ na włączonym czuwaku( bo jak twierdzi piszczy mu...hehe...ehh), czy stal na lokomotywowni 2 godziny i nie uzupełnil wyposażenia na lok i wyjechalz taką maszyną do ruchu. Stało się tak bo UTK chciala zabrać licencje po wypadku BR-ki, ale była tam ich dwóch instruktorów, więc nie zrobili tego. Swoim instruktorom też nic nie zrobili o to. ..
Ale wystosowano pismo z żadaniem wprowadzenia sposobu poprawy i przedstawieniu wyników po jakimś czasie. Jeśli to nie nastąpi, wówczas licencja zostanie zabrana, a to śmierć dla zakładu. Sprowadzono na zaklad ludzi , którzy robili w Cargo i zostali z tamtąd wyj***ni za przekręty. Zostali teraz dyrektorami, koordynatorami za niemale pieniądze i wprowadzają takie systemy jak na PKP.
3.Ja nigdy nie przekraczam 12 godzin. Jeśli dyspozytor tego chce to niech mi daje zezwolenie na przekroczenie godzin. Ale już były takie hasłą "jedź zaplacą ci za te godziny", ale oczywiście bez zezwolenia. Nie chcą za bardzo tego wydawać, na ruchu krajowym dają owszem, ale tu na Śląsku w lokalnym nie. Boją się ryzykować. Więc 12 godzin na boczek i fajrant. Jest nas kilku takich, i dyspozytorzy już głupich haseł do nas nie szczelają, bo wiedzą z kim mają do czynienia. Wiedzą gdzie i jak ze zmianą, gdzie ją wysłać, nobo zezwolenia na przekroczenie godzin nie dadzą.Tak jest jeśli chodzi o kilku nas, reszta generalnie, jeśli jest taka sytuacja, to przekracza godziny, przeważnie jedną , dwie może trzy, z przyjemnością pisze to w wykazie i nic sobie z tego nie robi.
Nie ma u nas czegoś takiego jak jazda pasażerem!! Np zmiana jest w piotrkowie T. , czy w Bydgoszczy, wiozą tam autem kilka godzin, godziny te nie są liczone ani placone, a potem 12 godzin jazdy (a może więcej) za nastawnikiem. Jest tak czy to w ruchu krajowym czy lokalnym. Z tym że w lokalnym autem jeździ się najwyżej 2 godziny...
..to aglomeracja Śląska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GRAND




Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PCC RAIL

PostWysłany: Czw 17:40, 10 Maj 2007    Temat postu:

a tak apropo, chciałem spytać, czemu przed moim nikiem umieszczasz ten>> @ znaczek??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daras
Administrator



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełmża / Poznań

PostWysłany: Czw 20:22, 10 Maj 2007    Temat postu:

GRAND napisał:
a tak apropo, chciałem spytać, czemu przed moim nikiem umieszczasz ten>> @ znaczek??

Wiem, że nie jestem EU07-457, ale odpiszę na posta. Ten znaczek oznacza, że dalsza część wypowiedzi użytkownika jest skierowana bezpośrednio do Ciebie, jakieś zapytanie itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maszynista_50




Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:29, 10 Maj 2007    Temat postu:

Ciekawe czy koncesje które uzyskali prywatni operatorzy dotyczą także przewozów pasażerskich czy to inna bajka?
Mam nadzieje, że poprzeczka przez UTK będzie podniesiona odpowiednio wysoko. W przeciwnym razie będzie horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GRAND




Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PCC RAIL

PostWysłany: Czw 22:26, 10 Maj 2007    Temat postu:

Licencje wydawane są w ten sposób, że firma ubiegająca się sklada wniosek do UTK, pewnie wpłaca jakieś pieniądze( nie jestem pewien), przedstawia jakim zapleczem, taborem dysponuje i już. Faktem jest , ze UTK nie sprawdza dogłebnie tego i np. takim kolejom( byłym) piaskowym wydano licencje, bo wiadomo było, że mieli oni swoje linie, tabor, warsztaty. Nie są sprawdzani ludzie i ich stan wyszkolenia, a według mnie trzeba by było co już pisałem.Za granicą np. w Niemczech, kandydat na przewoźnika jest szczegółowo sprawdzany, zanim dostanie licencje. Ktoś powie dobrze to czemu kolejarzy z PKP nie sprawdzić, ano temu , że PKP już licencje mają niejako od lat i porównując takich problemów nie było z nimi nigdy jak z prywaciarzami, którzy jeżdżą nie długo. Co to za firma która kupuje wagony 30-letnie z zagranicy na wstępie z niesprawnym hamulcem, byleby tylko węgla naładować i żeby jeździł. Na takie rzeczy UTK powinno też zwrócić uwage!!
Bierzmy przykład z anglika Fire...ner, czy cuś, no nie wymienie poprawnie nazwy( przepraszam).. zamówili w Świdnicy ponad 400 nowych wagonów i około 7 nowych lokomotyw z zagranicy. to takiemu przewoźnikowi można dać spokojnie licencje, to jest inwestycja na lata i to jest bezpieczeństwo, a nie inne praktyki.
Prywaciarze zdobywają coraz więcej rynku, no ale jakimi sposobami...
praktyki podobne są w innych firmach, wiem bo mam kolegów. No cóż , takie firmy myślą, że jak 40 lat jeździli do bramy i z powrotem po bocznicy, to takie same podejście do spraw będzie teraz..nic mylnego!! A tak apropo, jeżdżąc do bramy też trzeba dbać o bezpieczeństwo!!
Za dużo wolnego pola dano prywatnym firmą, i za malo są one sprawdzane, aż w końcu dojdzie do poważnej tragedi, bo dzięki Bogu na razie jest tylko ostrzeżenie i naczaskane żelastwo...
UTK biorąc przyklad PCC powinno wejrzeć w głab wszystkich firm, jako że są to nowi przewoźnicy-początkujący, stawiają pierwsze kroki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GRAND




Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PCC RAIL

PostWysłany: Czw 22:34, 10 Maj 2007    Temat postu:

A jeśli chodzi o licencje na ptrzewozy pasażerskie to ma je m.in PCC, NZTK , czy PTK nie dysponując żadnym taborem pasażerskim. Więc pytam na jakiej podstawie dostali oni te licencje, przecież oni mają ludzi wozić!! Za granicą licencje wydawane są po sprawdzeniu wszystkiego, a nie na gębe.
Do PKP prywatnym firmą brakuje bardzo wiele, głównie w podstawach, wyszkoleniu ludzi, taborze, zapleczu. Trzeba zacząć powoli od podstaw. Nie znający się ludzie , głównie pasażerowie , narzekają na kolej, głownie na czystość w pociągach i rozkład jazdy. Ale na ich miejscu nie wsiadłbym do pociągu prywatnego operatora. Np. PCC chce sprowadzać szynobusy z zagranicy, wycofywane w tamtych krajach, no i o czym my mówimy...
Czystośc to w 70% sprawa podróżnych , którzy też nie dbają i dewastują, co na to moze kolej, opóźnienia głównie na Śląsku nie raz są spowodowane przez złodzieji węgla , którzy otworzą jakiś towarowy na szlaku..
Ale jazda z PKP-owcami jest przynajmniej bezpieczna:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GRAND




Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PCC RAIL

PostWysłany: Czw 22:39, 10 Maj 2007    Temat postu:

Żeby nie minęła licencja na przewozy, to przewoźnik co pół roku musi dokonac przynajmniej jedne jazdy. PCC dokonywała takich jazd pożycznym taborem , NZTK dokonywała takich jazd ciągnąc próżne talboty!! A jechać można było w kabinie lok...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maszynista_50




Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:05, 11 Maj 2007    Temat postu:

Jak lakoniczne jest rozporządzenie ministra infrastruktury wydane przez "winietu" Marka Pola.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma tam w zasadzie nic o stronie technicznej uzyskania licencji.

Głównie chodzi o obieg właściwych dokumentów.
UTK ma za zadanie przeprowadzić tzw. "postępowanie" polegające na sprawdzeniu czy przedsiębiorca spełnia wymagane warunki do wykonywania działalności objętej licencją.
Z postępowania w sprawie udzielenia licencji sporządza się protokół.
Wszystko przebiega kameralnie przy kawce i koniaczku....he he he żart.

Ciekawe jak wyglądały te procedury w wykonaniu UTK? Piszę "wyglądały" ponieważ powyższe rozporządzenie zostało uchylone dnia 01.05.2004r.

Kto był chętny zdobył licencję na starych warunkach, moim zdaniem bardzo liberalnych. Na gruncie mamy tego efekty.

Teraz kiedy pewnie już chętnych nie ma znowelizowano Ustawę o transporcie kolejowym, w której warunki zdobycia licencji są zapewne bardziej obostrzone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum brutto3200 - towarowe przewozy kolejowe Strona Główna -> Bocznica Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin